Czy można zorganizować ślub w dosłownie w kilka tygodni, do tego totalnie na luzie ? Czy panna młoda może uszyć najpiękniejszą suknię ślubną zupełnie sama? Czy na przyjęciu można puszczać playlistę z telefonu, śpiewać przy ognisku i pić do rana cytrynówkę z gwinta? Mówię Wam, można. I to jest bardzo fajne.